
Wypowiadam się jako nikt konkretny | I Speak as No One in Particular – Wraca życie kulturalne stolicy!
Millenialsi czy też Pokolenie Y to osoby urodzone w latach 80. i 90. XX w. Pokolenie cyfrowe, które aktywnie korzysta z mediów i technologii cyfrowych. Uznawani za zuchwałych, ale i otwartych na nowe wyznania.
Co łączy tych dwóch artystów: Jakuba Glińskiego i Jana Możdżyńskiego oprócz urodzenia się w latach osiemdziesiątych, imienia zaczynającego się na J, studiów na kierunku Malarstwo, nieoczywistymi / niejednokrotnie językowo nowatorskimi tytułami obrazów oraz dorastania w momencie systemowego przełomu i nadziei o wolnym rynku i kapitalizmie?
Obydwu panów poznałam w 2018r, śledząc ich artystyczne poczynania, do dziś jednak oddzielnie. Obydwaj artyści tworzą w Warszawie.
Janka Możdżyńskiego poznałam przy okazji 17. Podróży Artystycznej Hestii jako absolwenta m. in. Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie / Wydział Malarstwa. Jan studiował też prawo, trenował boks w Hali Gwardii. Obecnie studiuje Gender, czyli problematykę społecznej i kulturowej tożsamości płci.
Artystyczna Podróż Hestii od 19 lat wspiera młode talenty. Udział w konkursie to szansa na pokazanie swoich prac w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie oraz możliwość miesięcznej rezydencji artystycznej w Nowym Jorku lub Walencji. Nagroda to nie tylko wyjazd, ale realny krok w świat sztuki!

Jan Możdżyński, „Każdy ma wiele twarzy, ale niektórzy mają więcej niż inni”,
olej na płótnie: „Pain & pleasure toy”, „Nerwica genitalna”, „Shame is on you”
Janek mówi sam o sobie, że jest w kontrze do normy. Nie maluje obrazów o stoczniowcach, czy motoryzacji, bo go to nie interesuje. Farba przypominająca płyny ustrojowe człowieka i wzbudzająca pewien rodzaj napięcia jest przekaźnikiem tego intrygującego artysty młodego pokolenia.
Nie ma tu dosłowności, symbolika próbuje przełamać stereotyp. Wybija się feminizm i krytyka patriarchatu.
Po drugiej stronie stoi Jakub Gliński. Absolwent Wydziału Malarstwa krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Malarz, artysta audiowizualny, muzyk eksperymentalny i performer.
Jakub nazywany jest enfant terrible (niegrzeczny chłopiec) młodej polskiej sztuki. Uprawia malarstwo oddające ekspresję gestu, abstrakcyjną estetykę „trash and error”, które wykorzystuje przedmioty użytku codziennego i odpady niewiadomego pochodzenia. Balansuje na granicy snu i jawy, harmonii i chaosu.
Jakuba poznałam na jego 1. wystawie indywidualnej w Galerii Lokal 30 w 2018 r. pod tytułem „Niezdolność odróżniania przeszłości, przyszłości i teraźniejszości”.

Oprócz obrazów Jakub wykonuje też performatywne działania, które są swoistym parateatrem, uwalniając z siebie w ich trakcie ogromne pokłady emocji o niezwykle silnej ekspresji. Sam Jakub nigdy do końca nie wie czym się zakończą.
I mamy oto wspólną wystawę, ba, nawet wspólne dzieło obu artystów zatytułowane Deus Man (Cyfrowy Ganesha).

Wypowiadam się jako nikt konkretny | I Speak as No One in Particular to wystawa Jakuba Glińskiego i Jana Możdżyńskiego w warszawskiej Galerii Lokal 30, na Wilczej 29a/12.
Panowie wypowiadają się niby „jako nikt konkretny”, ale tytuły obrazów takie jak „Równość Partycypacji” czy „Kurator Władnej Tożsamości” jak i „Ucieczka Wirusa Miłości” u Janka, czy wreszcie pojawienie się całkiem nowego i jakże sugestywnego słowa stworzonego przez Jakuba: TRASHUMANIZM wskazują tu ewidentnie, że mamy do czynienia ze sztuką naszych czasów!
Obwieszczenie końca świata u Jakuba, bawienie się w Boga, który daje i odbiera życie… Maszyny, które u Janka noszą w sobie pierwiastek ludzki, gdyż są bardziej etyczne niż my ludzie, owładnięci żądza zysku i władzy…
To wszystko sprawia, że z pozoru postapokaliptyczne obiekty i przedstawiony w nim świat przepełnione są jednak nadzieją na dobro i miłość.
Wystawa czynna będzie jeszcze do połowy czerwca. Zawitajcie do świata po katastrofie! A tymczasem zapraszam do „wirtualnego” zwiedzania przy pomocy wykonanych przeze mnie zdjęć 🙂



Od 2006 roku prowadzi w Warszawie galerię lokal_30 oraz Fundację Lokal Sztuki,
która skupia się przede wszystkim na promocji sztuki, a także badaniu i prezentacji twórczości polskich artystek.






Zdjęcie poniżej to portret i artefakt, wspomnienie z Warsaw Gallery Weekend 2018. Mój portret wykonany przez Jana Możdżyńskiego oraz pierścień na znak przyjaźni, który dostałam od Jakuba Glińskiego.
